Budowa kina Pokój jest ściśle związana z budową Kościoła świętego Kazimierza. Kościół powstawał dla robotników, w większości katolików pracujących w fabryce łódzkiego fabrykanta Oskara Kona. Na Widzewie, którego zachodnia, przemysłowa część została włączona do Łodzi w 1906 roku, mieszkało coraz więcej ludzi, którzy na niedzielne msze musieli pieszo wędrować do różnych, oddalonych nawet o kilka kilometrów kościołów. Zaczęto coraz głośniej rozważać budowę świątyni na Widzewie. W 1900 roku Juliusz Kunitzer – widzewski fabrykant – kupił pawilon z wystawy przemysłowej, która miała miejsce w parku im. Staszica. Drewniany budynek przeniesiono na plac na Widzewie. Jedna z wersji mówi, że umieszczono go tam, gdzie stoi budynek dawnego kina Pokój.
Budowę samego kościoła rozpoczęto dopiero około 1925 roku. Wkrótce po rozpoczęciu zaczęło jednak brakować pieniędzy. Ks. Brzeziński – ówczesny proboszcz – wpadł na ryzykowny pomysł sfinansowania dalszych prac. Wstrzymał budowę kościoła a na wschodniej części posesji zaczął budować salę kinową, tańca i przyjęć.
Wielu parafianom ten pomysł się nie podobał. Ks. Brzeziński tłumaczył, że ta sala zarobi na budowę kościoła. Proboszcz św. Józefa wykazał się niezwykłą intuicją, gdyż w owym czasie kina zyskiwały na popularności i publiczność kinach było o wiele liczniejsza niż teatralna. Najwyraźniej ks. Brzeziński był bacznym obserwatorem nowych zwyczajów łodzian.
Sam budynek powstał ostatecznie w 1929 roku. Znajdujące się w nim kino nosiło nazwę „Bratnia strzecha” i działało pod tą nazwą do roku 1939. W repertuarze miało przede wszystkim filmy dydaktyczne i edukacyjne. Działalność przerwała II wojna światowa. Po jej zakończeniu kino wznowiło aktywność pod nazwą „Pokój”. Z uwagi na położenie – robotnicza dzielnica Łodzi – było tanim kinem dla pracowników okolicznych fabryk. Prawdopodobnie dlatego w środku funkcjonowała również stołówka. Kino „Pokój” działało do lat 90. I choć nie wyróżniło się niczym szczególnym spośród innych osiedlowych kin, często gościły tam popularne w swoim czasie Konfrontacje.
Przyczynę zamknięcia tej placówki można upatrywać w tym, iż najprawdopodobniej operatorowi kina nie opłacało się inwestować w sprzęt i naprawy, z uwagi na niejasny status prawny posiadłości. Kuria przez długi czas starała się odzyskać teren wraz ze znajdującą się na nim nieruchomością. Z czasem budynek zaczął popadać w ruinę. Na placu obok niego otwarto parking samochodowy. Po odzyskaniu prawa własności – około roku 2011 – parafia sprzedała teren i znajdujący się na nim obiekt deweloperowi, który postawił na tym placu blok mieszkalny. Sam budynek kina nie został jednak całkowicie zniszczony. Ponieważ ściana frontowa i jedna z bocznych są wpisane do rejestru zabytków zostały one wkomponowane w nową bryłę.
Powstały blok mieszkalny otacza dawne kino. Jeśli chodzi o sam budynek to zachowano jego kształt, zmieniając go znacząco od frontu. Wprowadzono duże okna oraz tarasy. Na dole jest miejsce na prowadzenie działalności handlowej lub usługowej. Na piętrze znajdują się mieszkania. Warte wspomnienia jest, że sam budynek był (jest) przykładem – bogato reprezentowanego w Łodzi – modernizmu. Oryginalna bryła założona na planie prostokąta z głównym wejściem od ul. Kazimierza i wyjściem technicznym od ul. Niciarnianej. Nieruchomość ma dwie kondygnacje i składa się z części centralnej pokrytej dwuspadowym dachem. Części boczne są niższe od głównej o pół kondygnacji.
Pomimo, niekorzystnego dla tego rodzaju działalności położenia oraz tego, że nie było to kino premierowe wielu łodzian ma wspomnienia z nim związane. Na blogach i portalach społecznościowych łodzianie z sentymentem wspominają swoje pierwsze filmy obejrzane w kinie Pokój, ale także specyficzną atmosferę tego miejsca, rozsuwane zasłony, wilgoć czy odpadający z sufitu tynk.
oprac. Grzegorz Habryn; opieka merytoryczna: dr Ewa Ciszewska
Metryka została wykonana w ramach zajęć Łódź filmowa. Warsztat badawczy prowadzonych przez dr Ewę Ciszewską w semestrze zimowym roku akademickiego 2014/2015 na kierunku kulturoznawstwo na Uniwersytecie Łódzkim.